Aleksander Żabczyński
Z Wikipedii
Bożydar Aleksander Żabczyński (ur. 24 lipca 1900 roku w Warszawie, zm. 31 maja 1958) – należał do najpopularniejszych polskich aktorów okresu dwudziestolecia międzywojennego.
Jego ojciec był zawodowym oficerem najpierw w armii rosyjskiej a potem w polskiej. Aleksander postanowił pójść w jego ślady i po zdaniu matury w Gimnazjum Kulwiecia w Warszawie wstąpił do Szkoły Podchorążych w Poznaniu. Jako oficer służył w armii polskiej do roku 1921, a po demobilizacji rozpoczął – za namową rodziny – studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. W tym czasie odkrył swoją prawdziwą pasję – teatr i aktorstwo. O swojej nimi fascynacji tak mówił po latach: "Każde przedstawienie teatralne było dla mnie objawieniem. Aktorów uważałem za ludzi z innej planety i kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z nimi, doprawdy nie wiedziałem, co mam mówić". Zanim A. Żabczyński zaczął pracować w "Reducie" otarł się o Warszawską Szkołę Gry Sceniczno-Filmowej Niny Niovilli, zaś na studiach brał udział w zajęciach kółka teatralnego. Stamtąd właśnie, w 1922 roku Edmund Wierciński skierował go do "Reduty". Tam też Aleksander poznał swoją przyszłą żonę – również aktorkę – Marię (Marynę) Zielenkiewicz. Po dwóch latach spędzonych w "Reducie" A. Żabczyński angażował się w kilku warszawskich teatrach (min. Teatrze Polskim i Teatrze Narodowym). W roku 1927 opuścił Warszawę i grał na scenach Lwowa, Poznania i Łodzi. Po powrocie, jeszcze w tym samym roku, zaczął występować w "Morskim Oku" i aż do wybuchu wojny występował w rewii, operetce, dorywczo w teatrach dramatycznych oraz w filmie. Właśnie filmowi zawdzięcza Żabczyński największą popularność. Debiutował w nim już w roku 1926 ("Czerwony błazen" w reżyserii Henryka Szaro). Potem były to już role w filmach dźwiękowych, zwłaszcza w komediach muzycznych: "Manewry miłosne", "Ada, to nie wypada", "Jadzia", "Pani minister tańczy", "Zapomniana melodia", "Sportowiec mimo woli". Były one niejednokrotnie pisane specjalnie dla niego, co świadczy o tym, że A. Żabczynski znajdował się w czołówce aktorów tak jak Eugeniusz Bodo czy Adolf Dymsza. Aleksander Żabczyński zagrał w następujących filmach:
- 1926 Czerwony błazen – doktorek
- 1927 Ziemia obiecana
- 1928 Dzikuska – baron Janusz Ziemski
- 1930 Janko Muzykant – dziedzic Zaruba
- 1930 Tajemnica lekarza
- 1931 Głos serca – Howard Vanning
- 1931 Kobieta, która się śmieje – adwokat Far
- 1933 Dzieje grzechu – Zygmunt Szczerbic
- 1934 Córka generała Pankratowa – adiutant gubernatora
- 1934 Śluby ułańskie – Stanisław Pleszczyński
- 1935 Manewry miłosne – porucznik Niko, książę Quanti
- 1935 Panienka z poste restante – przemysłowiec Olszewicz
- 1936 Ada! To nie wypada – Fred, syn Orzelskiego
- 1936 Będzie lepiej – fabrykant Julian Dalewicz
- 1936 Jadzia – Jan Oksza
- 1936 Mały marynarz
- 1936 Tajemnica panny Brinx – Henryk Malewicz
- 1937 Dyplomatyczna żona – Henryk de Fontana
- 1937 Pani minister tańczy – Sebastian hrabia de Santis
- 1938 Kobiety nad przepaścią – dyrektor music-hallu Klug
- 1938 Królowa przedmieścia – Zygmunt
- 1938 Zapomniana melodia – Stefan Frankiewicz
- 1939 Biały Murzyn – Zygmunt, narzeczony Jadwigi
- 1939 Trzy serca – Gogo
- 1939 Sportowiec mimo woli – hokeista Jerzy Piątek
- 1939 Złota maska – Ksawery Rudnicki, obywatel ziemski
- 1939 Żona i nie żona
Premier trzech ostatnich filmów A. Żabczyński nie widział, gdyż odbyły się one w czasie wojny, w Krakowie. Zmobilizowany we wrześniu 1939 roku aktor brał udział w kampanii wrześniowej jako porucznik 1 pułku artylerii najcięższej, a po klęsce wrześniowej przedostał się do Rumunii. Internowany w obozie na Węgrzech zdołał zbiec do Francji, gdzie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych. Po najeździe Niemiec hitlerowskich na Francję i jej klęsce ewakuowany został do Wielkiej Brytanii, a później wysłany na Bliski Wschód (1942 r.). Przez Irak i Palestynę dotarł do Egiptu. Już jako kapitan II Korpusu wziął udział w kampanii włoskiej (był ranny w bitwie pod Monte Cassino). Odznaczony Krzyżem Walecznych. W 1946 r. Pracował w Polskim Czerwonym Krzyżu w Salzburgu, a później został wraz z II Korpusem przewieziony do Wielkiej Brytanii. W 1947 r. został zdemobilizowany i powrócił do kraju. Niestety w Polsce powojennej nie było miejsca dla aktorów przedwojennych. Zwłaszcza nie było go dla Aleksandra Żabczyńskiego, oficera, który walczył wprawdzie o wolność Polski, ale pod "niewłaściwym" sztandarem. Ulubieniec publiczności, który najczęściej grał role hrabiów nie mógł już dalej być wzorem (zresztą nigdy nim nie był). Prawdopodobnie otrzymał jakieś propozycje filmowe, ale żadnej z nich nie przyjął. Pracował natomiast w Teatrze Klasycznym (1948-1949), a potem do śmierci był aktorem Teatru Polskiego. Wielokrotnie występował też przed mikrofonem Polskiego Radia. Aktor zmarł nagle na serce 31 maja 1958 roku. Spoczywa na Powązkach Wojskowych (kwatera 29A-3-4).