Ariusz
Z Wikipedii
Ariusz (256–336) – Libijczyk z pochodzenia, twórca jednej z najpopularniejszych doktryn w chrześcijaństwie starożytnym, którą uznano za sprzeczną z nauką Kościoła na soborze w Nicei w 325 roku.
Ariusz, syn Ammoniusa, nauki pobierał u Lucjana, prezbitera z Antiochii. Biskup Aleksandrii Piotr wyświęcił go na diakona, ale później wykluczył z gminy chrześcijańskiej za jego nauki. Z powrotem Ariusza przyjął Achillas – następca Piotra – czyniąc go proboszczem portowej dzielnicy Aleksandrii zwanej Baukalis. Kolejny biskup Aleksander wezwał go do siebie z prośbą o wytłumaczenie głoszonych i coraz popularniejszych nauk. Duchowny jednak oskarżył biskupa o herezję sabelianizmu. Ariusz zawarł swą doktrynę w dziele Thalia (Uczta), którego fragmenty zachowały się do dziś. Biskup Aleksander zwołał w 318 n.e. synod lokalny, który potępił nowe nauki. W 320 n.e. przeciwko Ariuszowi wystąpił Atanazy z Aleksandrii. W 325 n.e. jeszcze pogański cesarz Konstantyn I Wielki zwołał do Nicei – miasta w Azji Mniejszej powszechny sobór. Zachód, w imieniu papieża Sylwestra, reprezentował doradca cesarza biskup hiszpańskiej Kordoby, Hozjusz. W czasie soboru przyjęto dogmat Trójcy Świętej i tym samym Kościół automatycznie zakwestionował monofizytyzm ariański. Sobór skazał Ariusza na wygnanie, a jego księgi spalono. W 334 n.e. uczeń Ariusza, Wulfila, podjął się pracy misjonarskiej wśród Wizygotów, głosząc arianizm. Sam Ariusz zmarł w 336 roku. Stworzona przez niego doktryna stała się na tyle popularna, iż zagroziła papieskiej, a sam cesarz Konstantyn I został ochrzczony, na łożu śmierci, przez ariańskiego duchownego. Arianizm za rządów cesarzy Konstancjusza i Walensa był pod cesarską opieką.
Ariusz nauczał, iż Syn Boży został stworzony w czasie i nie istniał od wieków. Nie uznawał współistotności Ojca i Syna, co doprowadziłoby, jego zdaniem, do uznania dwóch Absolutów. Bóg nie może mieć syna. Ariusz pisał: Bóg nie był Ojcem odwiecznie, lecz był kiedyś czas, kiedy Bóg nie był ojcem [...] Syn bowiem jest stworzeniem i dziełem Boga. Zdaniem herezjarchy Syn powstał z niebytu. Jezus cierpiał także ból i męczył się, a to nie jest do pogodzenia z boskością, gdyż Bóg jest niezmienny. Człowieczeństwo Jezusa nie posiadało także duszy. Uznawał istnienie Trójcy Świętej, lecz inaczej rozumiał jej tajemnicę. Syn i Duch przewyższa godnością inne stworzenia: lecz tylko Bóg jest Bogiem samym w sobie – pisał.