Edykt mediolański
Z Wikipedii
Edykt Mediolański został ogłoszony wspólnie przez cesarza zachodniej części Imperium Rzymskiego Konstantyna Wielkiego oraz cesarza wschodniej części Licyniusza w 313 r. w Mediolanie. Ogłaszał on wolność wyznania w Cesarstwie Rzymskim. Od tej pory chrześcijanie bez przeszkód mogli wyznawać swoją religię. Na mocy edyktu nastąpił zwrot budynków i gruntów kościelnych gminom chrześcijańskim.
Ostatnie wielkie prześladowania chrześcijan nastąpiły za cesarza Dioklecjana (284-305). Panujący od 306 roku nad zachodnią częścią Imperium Rzymskiego syn Świętej Heleny i Konstancjusza Chlorusa Konstantyn I Wielki miał życzliwy stosunek do chrześcijaństwa. Na początku panowania Konstantyn musiał walczyć o władzę ze swym rywalem Maksencjuszem. Przed ważną bitwą przy Moście Mulwijskim (312 r.) ujrzał jak twierdził we śnie krzyż i otoczający go zapis "In hoc signa vinces" (W tym znaku zwyciężysz). W tej bitwie pokonał i zabił Maksencjusza. Wkrótce potem wydał edykt przyznający chrześcijanom swobodę wyznawania swojej religii. Po tym wydarzeniu wszyscy wojownicy mieli krzyże na tarczach i zbrojach. Konstanty przyjął chrzest na kilka dni przed śmiercią z rąk biskupa ariańskiego.
[edytuj] Treść edyktu
(...) ja cesarz Konstantyn, i jak również ja, cesarz Licyniusz, (...) uznaliśmy za konieczne między innymi zarządzeniami, zdaniem naszym dla wielu ludzi korzystnymi, wydać przede wszystkim i to, które do czci bóstwa się odnosi, a mianowicie chrześcijanom i wszystkim dać zupełną wolność wyznawania religii, jaką kto zechce. W ten sposób bowiem bóstwo w swej niebieskiej siedzibie i dla nas, i dla wszystkich, którzy naszej poddani są władzy, zjednać będzie można i usposobić łaskawie. Ze zbawiennych więc i słusznych powodów postanowiliśmy powziąć uchwałę, że nikomu nie można zabronić swobody decyzji, czy myśl swą skłoni do wyznania chrześcijańskiego, czy do innej religii, którą sam za najodpowiedniejszą dla siebie uzna, a to dlatego, by najwyższe bóstwo, któremu cześć według swobodnego przekonania oddajemy, mogło nam we wszystkich okolicznościach okazać zwykłą swą względność i przychylność.