Mikrofalowe promieniowanie tła
Z Wikipedii
W 1965 roku astronomowie amerykańscy Arno Allan Penzias i Robert Woodrow Wilson, podczas obserwacji radiowych tła nieba w długości fali ok. 3 cm, wykryli istnienie "cieplnego promieniowania", odpowiadającego temperaturze równej 3 K. Potwierdzone to zostało także w innych długościach fali od 0,6 mm do 60 cm.
Promieniowanie to cechuje termiczny rozkład energii w widmie o temperaturze 2,7 K. Maksimum gęstości energii przypada na długość fali 1,1 mm. Stanowi ono pozostałość po wczesnych etapach ewolucji Wszechświata i przyjęto dla niego nazwę: promieniowanie reliktowe lub szczątkowe.
Nie jest ono związane z cząstkami materii, lecz wypełnia Wszechświat w postaci kwantów. We wczesnych stadiach ewolucyjnych Wszechświata materia i kwanty promieniowania oddziaływały ze sobą, będąc w stanie równowagi termodynamicznej. Temperatura materii i promieniowania była bardzo wysoka, stąd też Wszechświat na tym etapie otrzymał nazwę gorącego Wszechświata. Jednocześnie wspomniana temperatura promieniowania reliktowego daje możliwość ocenienia, że pierwotna materia przedgwiazdowa powinna zawierać około 70% 1H oraz 30% 4He (w przeliczeniu na masę), co dość dobrze zgadza się z przyjmowaną obecnie obfitością obu tych pierwiastków w przestrzeni kosmicznej.
W pierwszych miesiącach roku 2003 opublikowano nowe wyniki pomiarów niejednorodności promieniowania tła, z satelity WMAP, które pozwalają na ocenę wielu istotnych własności wszechświata. Najważniejszymi wynikami wysnutymi z tych pomiarów jest ocena z dużą dokładnością wieku Wszechświata oraz proporcji w jakich składa się on z materii świecącej i ciemnej. Badania promieniowania tła dostarczają bardzo cennych informacji na temat procesów jakie zachodziły w młodym wszechświecie - takich jak powstawanie gwiazd i galaktyk.