Y2K
Z Wikipedii
Y2K - skrót na oznaczenie problemu, który pojawił się w informatyce w związku z nastaniem roku 2000.
Skrót pochodzi z języka angielskiego (właściwie: Y2K problem lub Y2K bug) w którym rozwijany jest jako: Year 2000 problem lub Year 2000 bug). Litera K reprezentuje tu tysiące, pochodzi od przedrostka kilo i zapisywana jest jako duża litera zgodnie z nieformalną konwencją używaną w języku angielskim w tego typu skrótach. W odniesieniu do opisywanego problemu można się również spotkać z nazwą Millenium Bug.
Istotą problemu był sposób zapisu daty w programach komputerowych. Mianowicie dla zaoszczędzenia pamięci (być może także z innych powodów) w epoce pierwszych komputerów rok był zapisywany tylko dwoma ostatnimi cyframi, co nie pozwalało przechować informacji o stuleciu - np. rok 1901 niczym się nie różnił od roku 2001, gdyż był zapisany jako 01. W nowszych komputerach oraz nowszych wersjach programów nie zmieniano tego sposobu zapisu, głównie aby zapewnić kompatybilność ze starszymi wersjami. Powstało wiele modyfikacji dotychczasowego oprogramowania, dla przykładu korporacja Microsoft w wydawanym w tamtym okresie systemie operacyjnym Windows 98 umieściła w ustawieniach regionalnych odpowiednie opcje pozwalające na interpretację roku zapisanego dwucyfrowo.
Problem Y2K dotyczył głównie starszych programów - nie przewidziano, że będą one używane w XXI wieku. Jednak różne firmy informatyczne zbagatelizowały problem, widząc w tym okazję do zarobienia pieniędzy i oferowały instalację "nowego oprogramowania i sprzętu zgodnego z Y2K", tudzież przetestowanie istniejącego oprogramowania na zgodność z rokiem 2000. Straszono także nastaniem wielkiego chaosu, wyłączeniem ważnych komputerów, elektrowni, itp. Jednak gdy nadszedł 1 stycznia 2000 nic takiego się nie stało. Pewne problemy odnotowano, ale były to przypadki sporadyczne i o niewielkim zasięgu. Apokalipsa, którą straszono, nie nastąpiła.
Pierwszą osobą, która publicznie wypowiedziała się na temat Y2K, był Bob Bemer, który zauważył ten problem już w 1958 roku podczas pracy nad programem do kreślenia drzewa genealogicznego. Przez kolejne dwadzieścia lat starał się on zwrócić uwagę wielkich firm komputerowych na istnienie tego problemu, lecz z marnym lub żadnym skutkiem. Problem ten był ignorowany aż do 1994 roku.
Tak naprawdę pierwsze kłopoty związane z Y2K pojawiły się już kilka lat wcześniej. Przykładem może być np. problem z autoryzacją karty płatniczej, której data ważności (wyrażona dwucyfrowo) przekraczała rok 2000, lub z nieprawidłowo odczytaną datą przydatności do użycia wybranych produktów spożywczych. Co więcej, nawet teraz - kilka lat po roku 2000 - niektóre firmy ignorują problem Y2K tak dalece, że nadal używają dla oznaczenia roku tylko dwóch cyfr. Ma to miejsce szczególnie właśnie w przypadku kart płatniczych i produktów o określonej trwałości. Oznaczenie np. 09/07 jest dla odbiorcy bardzo mylące. Nie wie on bowiem, czy data jest zapisana w stylu amerykańskim (najpierw rok, później miesiąc) czy odwrotnie - w stylu europejskim.
Niektórzy, nieco ironicznie, już teraz zastanawiają się jak rozwiązać problem roku 10000 (Y10K). Z technicznego punktu widzenia, nie jest to aż taki wielki problem - po roku 9999 do zapisu będzie potrzebne dodanie jednej cyfry, a przed rokiem 2000 musieliśmy dopisać aż dwie. Poza tym, spójrzmy, jak wyglądała nasza cywilizacja osiem tysięcy lat temu, jak wygląda obecnie i ekstrapolujmy to na wyobrażenie, jak może wyglądać za kolejne osiem tysięcy lat. Jeśli w ogóle będzie jeszcze wtedy istniała. Tak więc, problem Y10K, Y100K i podobne im należy traktować całkowicie w kategorii żartów.