Henryk Dobrzański
Z Wikipedii
Henryk Dobrzański | |
---|---|
Hubal | |
Życie | Pułkownik [1] |
Urodził się | 22 czerwca 1897 Jasło |
Zmarł | 30 kwietnia 1940 Anielin |
Kariera | |
W służbie od | |
Pełniona funkcja | dowódca OW WP, z-ca d-cy 110 puł |
Główne wojny i bitwy | Wojna obronna 1939 r., II wojna światowa, I wojna światowa, wojna polsko-bolszewicka |
Odznaczenia | |
Henryk Dobrzański (ur. 22 czerwca 1897 w Jaśle, zm. 30 kwietnia 1940 pod Anielinem) – pułkownik[1] Wojska Polskiego, sportowiec, jeden z pierwszych dowódców partyzanckich w czasie II wojny światowej, ps. "Hubal".
Spis treści |
[edytuj] Życiorys
Urodził się w rodzinie szlacheckiej pieczętującej się herbem Leliwa, jako syn Henryka Dobrzańskiego de Hubal i Marii z Lubienieckich. Jego ojciec pochodził z zaścianka szlacheckiego Dobra Szlachecka.
W roku 1912 młody Dobrzański przyłączył się do Drużyn Strzeleckich, a po wybuchu I wojny światowej zgłosił się na ochotnika do Legionów Polskich. Służył w 2. Pułku Ułanów, gdzie wyróżnił się odwagą. Brał udział w bitwie pod Stawczanami oraz pod Rarańczą. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wstąpił do Wojska Polskiego.
Brał udział w walkach z Ukraińcami w 1918 roku i dowodził plutonem kawalerii podczas walk o Lwów. W latach 1919–1921 brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Za odwagę na polu walki został odznaczony czterokrotnie Krzyżem Walecznych i krzyżem srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Po wojnie pozostał w wojsku. Jako świetny kawalerzysta był członkiem reprezentacji Polski w jeździectwie, zdobywając ogółem 22 złote, 3 srebrne i 4 brązowe medale. W roku 1925 zdobył w Londynie Nagrodę indywidualną dla najlepszego jeźdźca, był również zawodnikiem rezerwowym w składzie polskiej ekipy na Igrzyskach Olimpijskich w Amsterdamie w 1928 roku. Na prestiżowych zawodach w Aldershot zajął czwarte miejsce.
W roku 1927 Dobrzański awansował do stopnia majora, a w latach 1934–1936 pełnił funkcję kwatermistrza w stacjonującym tam 2. Pułku Strzelców Konnych.
Tuż przed wybuchem wojny obronnej 1939 otrzymał przydział jako zastępca dowódcy 110. Pułku Rezerwowego Ułanów. Mimo że jednostka miała wejść do walki w drugiej linii, szybkie postępy wojsk niemieckich sprawiły, że 11 września została przeniesiona do Wołkowyska, a stamtąd w kierunku Grodna i Lasów Augustowskich. W trakcie marszu stoczyła kilkanaście potyczek z Wehrmachtem i brała udział w obronie Grodna przed wkraczającą ze wschodu Armią Czerwoną.
20 września, po dwóch dniach ciężkich walk z Sowietami, Grodno skapitulowało. 23 września generał Wacław Przeździecki wydał rozkaz, aby wszystkie podległe mu oddziały przedostały się na teren neutralnej Litwy. Podporządkowania się temu rozkazowi odmówił jedynie 110. Pułk Ułanów, w którym służył Dobrzański. Po wchłonięciu resztek innych oddziałów, oddział podjął marsz w kierunku broniącej się Warszawy. Nad Biebrzą pułk został okrążony przez Sowietów, kosztem ciężkich strat zdołał jednak przerwać linie wroga. Wkrótce po tym jego dowódca, pułkownik Jerzy Dąbrowski, wydał rozkaz rozwiązania oddziału. Około 180 żołnierzy pod dowództwem majora Henryka Dobrzańskiego podjęło decyzję dalszego udziału we wciąż toczących się walkach i ruszyło w kierunku oblężonej stolicy.
Po kapitulacji Warszawy 27 września, przed oddziałem Dobrzańskiego stanął wybór - ewakuacja do Francji przez Węgry lub Rumunię, rozwiązanie lub kontynuacja walki. Około 50 żołnierzy z Dobrzańskim na czele podjęło decyzję marszu na południe i próby przedostania się do Francji. 1 października przekroczyli Wisłę w okolicach Dęblina i kontynuowali marsz w kierunku Gór Świętokrzyskich. Tego samego dnia oddział stoczył pierwszą potyczkę z Niemcami i postanowił schronić się na Kielecczyźnie do czasu ofensywy alianckiej na Zachodzie, której spodziewano się na wiosnę 1940 roku.
Bitwa pod Kockiem zakończyła kampanię wrześniową, lecz nie zakończyła oporu Polaków. Major Dobrzański przyjął pseudonim "Hubal" (przydomek rodowy gałęzi Dobrzańskich, z której się wywodził), a jego oddział, teraz jako Oddział Wydzielony Wojska Polskiego, stał się pierwszym oddziałem partyzanckim II wojny światowej. W początkach listopada hubalczycy odnieśli pierwsze zwycięstwo nad Niemcami w potyczce pod Cisownikiem. Dzięki pomocy ludności mieszkańców Kielecczyzny oddziałowi udawało się wymykać z organizowanych przez Niemców pułapek. Ci odpowiedzieli represjami w stosunku do cywilów – z tego powodu kierownictwo ZWZ i Delegatura Rządu na Kraj nakazały Hubalowi rozwiązać oddział. Hubal odmówił, ograniczył jednak kontakty z ludnością cywilną do minimum, aby nie narażać jej na represje.
W marcu 1940 roku oddział Hubala zniszczył całkowicie batalion piechoty Wehrmachtu w potyczce pod Huciskiem. Kilka dni później w zasadzce pod Szałasem hubalczycy zaskoczyli kolejny oddział niemiecki zadając mu ciężkie straty. Dla zlikwidowania zagrożenia ze strony Szalonego Majora Niemcy sformowali liczącą 1000 żołnierzy grupę antypartyzancką złożoną z formacji SS, batalionu Wehrmachtu i jednostki czołgów. Liczebność oddziału Hubala nigdy nie przekroczyła 300 żołnierzy, do walki z nim Niemcy zaangażowali natomiast ogółem około 8000 ludzi. 11 kwietnia Niemcy spacyfikowali Skłoby i Hucisko, zabijając wszystkich mężczyzn. Wydarzenie to wstrząsnęło Hubalem, który do tej pory nie zdawał sobie w pełni sprawy z realiów hitlerowskiej okupacji.
30 kwietnia 1940 roku jego oddział, prawdopodobnie w wyniku zdrady, został otoczony przez przeważające siły niemieckie w okolicach Anielina koło wsi Studzianna, w odległości około 20 km od Opoczna. Po ciężkiej walce, w której Niemcy użyli czołgów, oddział uległ rozproszeniu, a sam Hubal poległ z bronią w ręku.
Niemcy zmasakrowali jego ciało i wystawili je na widok publiczny, a następnie wywieźli do Tomaszowa Mazowieckiego i spalili lub pochowali w nieznanym miejscu. Istnieje duże prawdopodobieństo, że miejscem pochówku była miejscowości Wąsosz Górny 40km na północ od Częstochowy. Obecnie trwa zbieranie wszelkich informacji na temat jego pochówku.
Niedobitki oddziału Hubala walczyły do 25 czerwca, gdy został on ostatecznie rozwiązany.
W 1966 roku major Henryk Dobrzański został pośmiertnie odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari i awansowany do stopnia pułkownika.
W czasopiśmie "Odkrywca" pojawiły się zdjęcia uzyskane od potomka niemieckiego żołnierza stacjonującego w rejonie działań hubalczyków. Na zdjęciach przedstawiony jest najprawdopodobniej Henryk Dobrzański owinięty igliwiem i gazetami, co sugeruje, że jego ciało zostało spalone. Podpis na zdjęciu brzmiał: Polski generał zabity 30 kwietnia 1940 roku. Miejsce wykonania zdjęcia i data, mimo błędnego stopnia, jednoznacznie świadczą, że są to zdjęcia Hubala.
Wnukiem Henryka Dobrzańskiego jest Henryk Sobierajski - jeden z dyrektorów Telewizji Polsat, prezes Stowarzyszenia Sympatyków Zawodowych Grup Kolarskich w Polsce oraz współautor - wraz z fotografikiem Arturo Mari albumu "Chwalcie Boga w waszym ciele... Jan Paweł II o sporcie".
[edytuj] Filmy i książki o Henryku Dobrzańskim
W roku 1973 na podstawie losów Henryka Dobrzańskiego i jego oddziału Bohdan Poręba wyreżyserował film pod tytułem "Hubal".
W 1947 roku we Włoszech dzieje oddziału majora Dobrzańskiego "Hubala" opowiedział znanemu pisarzowi Melchiorowi Wańkowiczowi uczestnik, żołnierz od Hubala, będący z nim od pierwszego do ostaniego dnia, Roman Rodziewicz. Pisarz umieścił te opowieść w książce "Wrzesień żagwiący", która ukazała się w 1947 roku na emigracji. Osobne wydanie książki jako "Hubalczycy" ukazało się w Polsce w 1959 roku i miało kilkanaście wydań. Melchior Wańkowicz przyczynił się swoją książką do powstania legendy o Hubalu.
Inna książka o Hubalczykach pióra żołnierza oddziału Marka Szymańskiego to: "Oddział majora Hubala", ostatnie wydanie, poprawione: Warszawa 1999.
Inna książka: Aleksandra Ziółkowska (kolejne dwa wydania pod nazwiskiem Aleksandra Ziółkowska-Boehm) "Z miejsca na miejsce. W cieniu legendy Hubala", Wyd. Lit. Kraków 1983, Warszawa, 1986, 1997. Jest to opowieść o hubalczyku, Romanie Rodziewiczu, o całym jego życiu, dzieciństwie w Mandżurii (ojciec zesłany na Sybir), o powrocie do Polski, latach szkolnych w Wilnie, Kresach, majątku Ławski Bród, pobycie u Hubala, późniejszych latach, Oświęcimiu i latach na emigracji w Anglii, gdzie Roman Rodziewicz żył w dużym kulcie majora. Książka ta jest zapowiedziana w amerykańskim wydawnictwie Military History Press w języku angielskim jako "A Polish Soldier's Story" i ma się ukazać w 2006 roku.
O hubalczykach, żołnierzach Hubala można znaleźć też informacje w książkach:
- Blisko Wańkowicza, Aleksandra Ziółkowska, WL, Kraków 1975, 1978, 1988.
- Ulica Żółwiego Strumienia, Aleksandra Ziółkowska-Boehm, Warszawa 1999, 2 wyd. Warszawa, Wyd. Książkowe Twój Styl 2004.
- Kaja od Radosława, czyli historia Hubalowego krzyża, Aleksandra Ziółkowska-Boehm, Wyd. MUZA, 2006
- A Polish Partisan's Story. Hubal, Auschwitz and Beyond, Aleksandra Ziółkowska-Boehm, Military History Press, USA. (w przygotowaniu)
[edytuj] Tradycje
Imię majora Henryka Dobrzańskiego i jego oddziału nosi sto kilkadziesiąt organizacji i instytucji, w tym:
- 31 szkół
- 22 szczepy harcerskie
- 82 drużyny harcerskie i zuchowe
- 10 organizacji
- kilka jednostek wojskowych.
- 2 Hrubieszowski Pułk Rozpoznawczy im. mjr Henryka Dobrzańskiego "Hubala"
[edytuj] Zobacz też
- dywizje polskie
- hubalczycy
- Jędrusie